Mata do akupresury Pranamat ECO to ostatnio bardzo popularny produkt. Na czym polega jej działanie oraz czy rzeczywiście pomaga na bóle kręgosłupa i bóle głowy? Czy warto kupić ten produkt i czego się po nim spodziewać? Ze względu na moje częste migreny i problemy z odcinkiem szyjnym kręgosłupa, postanowiłam wypróbować tę matę. Zapraszam do zapoznania się z tekstem, w którym omawiam najważniejsze aspekty maty Pranamat ECO.
Co to jest akupresura?
Nazwa akupresura nawiązuje do terminu akupunktura i w dosłownym tłumaczeniu oznacza naciskanie igłą (acu czyli narzędnik od łac. acus, igła). Metoda ta była znana już 7 tysięcy lat temu w Chinach i polega głównie na uciskaniu określonych miejsc na naszym ciele, aby pobudzić wybrane zakończenia nerwowe. Akupresura to łagodniejsza wersja akupunktury, w której stosowane są prawdziwe igły do nakłuwania ciała człowieka. Jeszcze w czasach przed naszą erę w Chinach stosowano początkowo terapię z ostro zakończonych odłamków skał, aby nakłuwać skórę pacjenta. Poprzez pobudzenie zakończeń nerwowych, wysyłane są impulsy do ośrodkowego układu nerwowego i kory mózgowej. Takie działanie ma wpływać na zmniejszenie bólu i poprawienie czynności chorego narządu. Mata Pranamat działa w nieco bardziej łagodny sposób, o czym znajdziecie informacje poniżej.
Skąd pochodzi firma Pranamat ECO?
Pranamat ECO to produkt pochodzący z Łotwy, który w ostatnim czasie zyskał ogromną popularność. Mata do akupresury według zapewnień producenta pomaga redukować bóle kręgosłupa, bóle głowy, zmniejsza cellulit i uczucie napięcia w ciele. Ponieważ sama cierpię na bardzo silne migreny z aurą (połączone z wymiotami, światłowstrętem) oraz dodatkowo dokucza mi ból kręgosłupa szyjnego, zdecydowałam, że warto przetestować ten produkt i przekonać się, czy jest tak skuteczny, jak deklaruje producent. Firma Pranamat ECO rozpoczęła działalność w 2008 r. i została założona przez Olgę Grigorenko. Jak mówi założycielka marki Pranamat:
Najpierw skupialiśmy się przede wszystkim na doborze materiałów ekologicznych (dzięki czemu mata i poduszka są przyjazne dla alergików i zgodne z filozofią eko), szukaliśmy idealnego kształtu elementów masujących, bo to one są najistotniejszym elementem produktu. Staraliśmy się wszystko doprowadzić do perfekcji, wkładając w projekt całą naszą energię, duszę i miłość.
To jedyny dostępny na rynku produkt, którego działanie zostało potwierdzone w badaniach klinicznych. Badania zostały przeprowadzone w 2014 r. przez Instytut Medycyny Klinicznej i Eksperymentalnej Uniwersytetu Łotewskiego pod nadzorem dr Dzintry Vavere – specjalistki w medycynie fizykalnej i rehabilitacji. Szczegółowe wyniki badań znajdziecie tutaj.
Z czego składa się mata Pranamat ECO?
Mata do akupresury Pranamat ECO wykonana jest z łuski gryki, które znajdują się w poduszce oraz włókna kokosowego wypełniającego samą matę. Na tkaninie znajdują się kwiaty lotosu wykonane z hipoalergicznego plastiku HIPS. Ten rodzaj plastiku stosuje się m.in. w wyrobach medycznych czy zabawkach dla dzieci, jest to więc materiał w pełni bezpieczny. Zarówno poduszka, jak i mata są pokryte lnianym materiałem, który został zafarbowany naturalnym barwnikiem. Wspomniane przeze mnie kwiaty lotosu pełnią funkcję szpileczek, które oddziałują na naszą skórę podczas korzystania z maty Pranamat. Jeżeli chodzi o wrażenia estetyczne, to mata jest wykończona bardzo starannie. Mnie osobiście bardzo podobają się kolory, w których jest dostępna i długo zastanawiałam się, którą wersję wybrać. Wrażenie robi też naturalny materiał, jakiego użyto do produkcji.
Warto przyglądnąć się też temu, jaką obietnicę producenta otrzymujemy, kupując matę:
- Redukcja bólu pleców
- Zmniejszenie bólu w odcinku lędźwiowym
- Naturalna walka z rwą kulszową
- Zmniejszenie bólu głowy, eliminacja napięć i skurczów szyi
- Redukcja cellulitu
- Poprawa jakości snu
- Zmniejszenie poziomu zmęczenia i apatii
- Masaż rewitalizujący
- Poprawa nastroju i ogólnego samopoczucia
- Złagodzenie napięcia mięśni nóg i poprawa mikrokrążenia
Jak to działa?
Kwiaty lotosu są wykonane z twardego plastiku HIPS. Kiedy układamy się na macie, stymulują one centralny układ nerwowy, poprzez nacisk na zakończenia nerwowe. Ma to wpływ na poprawienie krążenia krwi i krążenia limfatycznego, przez co organizm otrzymuje więcej tlenu i składników odżywczych. Z kolei wzrost przepływu krwi pomaga zainicjować procesy rewitalizujące w organizmie. Podczas korzystania z Pranamat ECO rozpoczyna się głęboka relaksacja mięśni usuwa napięcie i skurcze, powodujące ból pleców i ból w odcinku szyjnym. Jest to podobny efekt, jaki odczuwamy po skorzystaniu z klasycznego masażu. Pranamat ECO wspomaga uwalnianie endorfin, znanych również jako „hormony szczęścia”, które mają naturalne działanie przeciwbólowe i przeciwzapalne, zmniejszają poziom stresu i lęku oraz wpływają na poczucie zadowolenia, wewnętrzny spokój i bezpieczeństwo.
Czy to ekologiczny produkt?
Tak. Mata wykonana jest z 100% włókna kokosowego, najbardziej naturalnego składnika, naturalnej bawełny, lnu barwionego hipoalergicznym barwnikiem oraz hipoalergicznego plastiku HIPS, która posiada certyfikat Oeko-Tex, potwierdzający, że materiał jest wolny od toksycznych substancji. Należy pamiętać jedynie, aby maty nie przechowywać na słońcu (ponieważ jest ono szkodliwe dla materiału HIPS). Nie powinniśmy jej także zginać i załamywać, tylko układać na płasko.
Moja opinia o macie Pranamat ECO
Czy mata Pranamat ECO działa? Tak, tak tak! Jestem zachwycona tym produktem. Sama sięgnęłam po niego ze względu na liczne, pozytywne opinie, które przeczytałam w internecie. Po pierwszym użyciu ma się wrażenie, jakbyśmy właśnie wyszli z gabinetu fizjoterapeuty albo masażysty 🙂 To jest naprawdę wspaniałe uczucie, zwłaszcza po całym dniu pracy przy komputerze. Użycie maty Pranamat daje wrażenie głębokiego rozluźnienia mięśni. Sama zazwyczaj mam problem z bardzo dużym spięciem mięśni barków i okolic szyi. Po sesji 15 minut na macie to uczucie całkowicie znika. Moim zdaniem możemy z powodzeniem zastąpić kosztowne wizyty u masażysty właśnie tą matą.
W moim przypadku mata na pewno zredukowała bóle odcinka szyjnego. Jeżeli chodzi o migreny, to odkąd używam maty (jeszcze nie jest to tak długi czas, żeby stwierdzić jednoznacznie) nie miałam przypadku silnej migreny z wymiotami i światłowstrętem. Mam ogromną nadzieję, że ten stan się utrzyma, o czym będę Was tutaj informować.
Minusem dla wielu osób na pewno będzie cena. Jednak ja wychodzę z założenia, że jakość kosztuje, dlatego uważam, że nie powinniśmy sięgać po inne, tańsze zamienniki, którymi jeszcze możemy zrobić sobie krzywdę.
Ile kosztuje mata Pranamat ECO?
Cóż, tak jak wspomniałam to może być drobny minut maty. W regularnej sprzedaży wersja, którą mam u siebie czyli poduszka i mata, kosztują 810 zł. Często jednak zdarzają się promocje i kody rabatowe. Wówczas możemy taki produkt zakupić o 30% taniej. Ja kupowałam właśnie z kodem rabatowym i całość kosztowała 567 zł. Do kupienia mamy różne zestawy: mata i poduszka; mata, poduszka i torba XL; mata, poduszka i poduszka mini pod stopy oraz najdroższy zestaw: mata, poduszka, poduszka mini pod stopy i torba XL. Który wybrać? Ja wybrałam wersję matę z poduszką, ale gdybym miała wykonać wyboru jeszcze raz, to wybrałabym: matę, poduszkę i poduszkę mini pod stopy. Na macie zazwyczaj leżę z ugiętymi stopami i jest to idealny moment, żeby nasze stopy też poddać akupresurze. Oczywiście jest to kwestia indywidualna, ale moim zdaniem warto dopłacić za wersję z poduszką mini.
Czy używanie maty Pranamat ECO boli?
I tak, i nie… To zależy od tego, jaki próg bólu mamy. Ja mam bardzo niski 😉 Dlatego korzystam z maty w ubraniu i tak polecałabym też innym początkującym. Ubieramy lekką, bawełnianą koszulkę i przewiewne, bawełniane spodnie (mogą być to np. spodnie od piżamy) i w takim stroju kładziemy się na macie. Producent podkreśla, żeby nie korzystać z maty w grubych spodniach np. dżinsach, które mogłyby uszkodzić strukturę produktu. Niektórzy mówią też, że warto zacząć od leżenia na Pranamat na łóżku lub innej miękkiej nawierzchni. Ja kładę matę do akupresury na podłodze. Po używaniu maty na plecach zostaje nam delikatny, czerwony ślad i zagłębienia od ucisku kwiatów lotosu. Na początku możemy zacząć od krótszych sesji, np. 2-3 minut, które stopniowo w kolejnych dniach będziemy wydłużać. Trzeba jednak pamiętać, że mata ma przede wszystkim działać, czyli wywierać wpływ na nasze ciało i pobudzać zakończenia nerwowe. Na początku uczucie bólu może nam przeszkadzać, zwłaszcza na odcinku szyjnym i głowie, natomiast warto chwilę wytrzymać, po kilku dniach (lub w przypadku niektórych osób już podczas pierwszego użycia), ból zamieni się w przyjemne mrowienie i uczucie ciepła.
Czy jest maksymalny czas stosowania maty Pranamat?
Producent w swoich materiałach informacyjnych podaje, że optymalnym czasem stosowania jest przedział 15-40 minut, natomiast nie ma przeciwwskazań, aby z maty korzystać dłużej. Często zdarza się też, że ludzie korzystający z maty, po prostu na niej zasypiają w czasie użytkowania. Podobnie jak na masażu, kiedy mamy wysoki stopień rozluźnienia, zapadamy w drzemkę. Dla mnie w zupełności wystarczy 15 minut w ciągu dnia, jest to już pewien mój rytuał, który rozpoczynam zawsze na zakończenie pracy, żeby pozwolić barkom i szyi nieco odpocząć po dniu spędzonym przy komputerze.
Kto nie może stosować maty do akupresury?
Jest grupa osób, która nie powinna stosować maty Pranamat. Tutaj znajdziesz pełną listę. Są to przede wszystkim kobiety ciężarne oraz osoby mające choroby serca, chorobę wieńcową, problemy z krzepliwością krwi, stosujące leki przeciwzakrzepowe, czy cierpiące na choroby nowotworowe. Warto też nie korzystać z maty w sytuacji, kiedy jesteśmy chorzy lub mamy gorączkę. Jeżeli myślisz o zakupieniu maty dla kogoś na prezent, koniecznie zorientuj się, czy obdarowana osoba nie ma problemów z powyższymi schorzeniami.
2 Komentarzy
Gabi
Myślę że warto 😉 ja mam tańszą formę maty polskiej firmy Layzzzy i chętnie korzystam wieczorami na lepszy sen
justyna
Też tak uważam, nadal jestem bardzo zadowolona 🙂